Mówiąc lub pisząc o sztukach walki, zwłaszcza od technicznej strony, ciężko unikać drastycznych słów. Kombinacje ciosów mogą być przeróżne, a konsekwencje ich wyprowadzania zagrażające zdrowiu, a nawet życiu.
Powiedzmy sobie jasno, że jakakolwiek sztuka walki, mająca swoje korzenie dalej w przeszłości, nie powinna podpadać pod żadne dzisiejsze kryterium. Nie jest brutalna, ani też uprzejma, ani tym bardziej „bezpłciowa” czy nijaka – ona po prostu jest. To samo można odnieść do szkół treningowych – nie ma dobrych ani złych, są jedynie osoby, które takie mity tworzą.
Istnieją bowiem stereotypy według których kung-fu jest stylem typowo obronnym, a przecież może być także użyte w celach bojowych, stając się śmiertelnie niebezpieczne. Przerzuty, podcięcia i przewroty w aikido, wyglądają jakby były stworzone jedynie dla nielicznych, podczas kiedy chodzi tylko o wyczucie i poruszenie centrum swojego ciała, co naturalnie wymaga praktyki, ale jest do zrobienia. Podobnie z tezami o brutalności muay thai. Owszem może ono takie być, jednak tylko w zależności od sytuacji jego użycia. Wszystko kształtują ludzie, którzy później wysnuwają takie wnioski.
W odniesieniu do obecnego stanu, w jakim znajdują się sztuki walki, gdzie większość stała się sportami ringowymi, po części mają rację. Wyposażenie zawodników w rękawice i ochraniacze, w celu okładania się nawzajem, potwierdza jedynie dzisiejszą brutalność. Niesłusznie kopiuje się ją także do tradycyjnych metod. Ludzie bez zaczerpnięcia wiedzy z przeszłości wydają osądy, opierając się tylko na kreowaniu świata, chociażby przez środki masowego przekazu.
Pamiętać należy, że każda sztuka walki powielała swoją brutalność z czasem, pod wpływem warunków ją kształtujących, tj. ludzi. Osoby, których bodźcem treningowym jest agresja, osiągają wymierne rezultaty w porównaniu do innych, pozytywnie nastawionych. To jednak ich wybór i każdy ma do niego prawo, ponieważ od nas zależy czy uczynimy walkę złą, czy też stanie się ona w naszym wykonaniu szlachetna.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz